Jak wykształcić u dzieci różne smaki.

Skąd się biorą niejadki? Dlaczego Twoje dziecko chce jeść ciągle to samo? Czy to co je kobieta w ciąży smakuje płodowi? O tym, jak wpłynąć na preferencje smakowe dzieci w pytaniach i odpowiedziach.





Od jakiego wieku kształtują się smaki? 

Rozwój kubków smakowych rozpoczyna się w I trymestrze ciąży. Początkowo płyn owodniowy, a następnie mleko matki zapewnia płodowi doznania smakowe i węchowe.



Czy w związku z tym dla dziecka karmionego piersią ma znaczenie co mama je?

Owszem, mleko kobiece jest skarbnicą różnorodnych smaków i zapachów w zależności od pokarmu spożywanego przez matkę. Jest to przygotowanie do późniejszego spożywania pokarmów innych niż mleko i sprzyja ich akceptacji.
Badania wskazują, że im dłużej dzieci karmione są naturalnie, tym większe zróżnicowanie ich diety w 2.-3. roku życia oraz są one mniej wybredne w 7. roku życia. Smak mleka modyfikowanego jest jednostajny, nie dostarcza tych wrażeń smakowych.



Jakie inne korzyści niesie ze sobą karmienie piersią?

Udowodniono wpływ pokarmu matczynego na zapobieganie kilkudziesięciu chorobom, m.in. alergii, otyłości, zapaleniu ucha, dróg oddechowych, dróg moczowych, nowotworom, cukrzycy i wielu innym. 
Co więcej, jest ono istotne dla prawidłowego rozwoju jamy ustnej. Karmienie butelką może opóźniać wzrost żuchwy i przyczyniać się do rozwoju zaburzeń zgryzu (tzw. "krzywy zgryz") oraz wad wymowy (np. seplenienie). 



Czy to znaczy, że dzieci karmione sztucznie (mlekiem modyfikowanym i butelką) są na straconej pozycji w kwestii smaków?

Naukowcy wykazali, że różnice w akceptacji nowych pokarmów między dziećmi karmionymi naturalnie i sztucznie mogą być zniwelowane na skutek wielokrotnego podawania nowych potraw.



Kiedy najlepiej wprowadzać nowe smaki?

Badacze określili tzw. "okno akceptacji nowych smaków". Występuje ono między 4. a 6. miesiącem życia. Wtedy to dzieci chętniej przyjmują "nowości". Jest to w zgodzie z obecnymi wytycznymi pediatrów, które mówią, aby wprowadzanie pokarmów uzupełniających (innych niż mleko) rozpocząć między 17. a 26. tygodniem życia.
Niemowlęta natomiast między 6. a 12. miesiącem życia są bardziej skłonne zaakceptować różnorodne konsystencje.  

Dzieci, u których w tych sprzyjających okresach nie wprowadzono nowych pokarmów mogą mieć trudności z karmieniem w późniejszym czasie. 

Istnieją także dane wskazujące, że preferencje smakowe są częściowo zapisane w genach. 



Czy przy obawie przed alergią powinno się wprowadzać pokarmy uzupełniające jak najwcześniej czy jak najpóźniej?

Nie powinno się ich wprowadzać przed 4. miesiącem życia, ponieważ jelito niemowlęcia nie jest jeszcze w pełni dojrzałe, by całkowicie chronić się przed infekcjami oraz alergenami. Co więcej, zbyt wczesne podawanie ich może przyczyniać się do zaburzeń narządu głosu, problemów z żuciem, połykaniem i oddychaniem. 

Natomiast, zbyt późne wprowadzenie pokarmów zwiększa ryzyko alergii. Co więcej, dzieci, u których wprowadzono je po 10. miesiącu życia, preferują uboższą dietę oraz prezentują częściej problemy żywieniowe w późniejszych latach. 

Dlatego też wydaje się, że okres najlepszego rozwoju tolerancji na alergeny występuje właśnie między 17. a 26. tygodniem życia.



Dlaczego dzieci "przestają lubić" niektóre pokarmy?

Często zdarza się, że maluch już chętnie jadł np. sałatę czy pomidora, a po pewnym czasie odmawia ich spożycia stając się "niejadkiem'.
 
W 2. roku życia kluczową rolę odgrywa atrakcyjność wizualna posiłku. Wchodząc w 3. rok życia pokarmy, które były wcześniej akceptowane mogą być odrzucane jedynie ze względu na ich wygląd. Warto więc, by rodzice zachęcali swoje pociechy kolorowymi kompozycjami, ciekawymi kształtami i różnorodną konsystencją.



Dlaczego dzieci tak lubią słodki smak?

Smak ten lubiany jest przez dzieci od pierwszych dni życia, ze względu na podobny smak wód płodowych. Następnie reprezentuje go mleko kobiece. Naukowcy odkryli również, że ma on działanie analgetyczne, czyli przeciwbólowe.
 


W praktyce - co jeśli dziecko nie chce jeść nowego produktu, np. pomidora?  

Upraszczając - im bardziej znajomo wygląda posiłek, tym wydaje się smaczniejszy. Kluczem jest więc wielokrotne proponowanie produktu w ciekawej formie (kolorowo, w różnorodnej postaci, np. marchewka w postaci papki, grubo starta, w krążkach, gotowana, surowa). Badania naukowe wykazały, że dzieci potrzebują od 8 do 15 prób podania nowej potrawy do polubienia jej.
Pamiętajmy też o wspomnianym "oknie akceptacji". Wtedy to może wystarczyć 1 ekspozycja do polubienia potrawy.

Kolejnym sposobem jest łączenie takiego produktu z innym znanym i lubianym posiłkiem, np. ulubiony serek tym razem z wkrojonym jabłkiem czy gruszką.




Jakie błędy popełniają rodzice w kształtowaniu smaków u dzieci?

1. Rezygnacja z karmienia piersią - mleko kobiece jako pierwsze (po wodach płodowych) źródło doznań smakowych i węchowych.
2.  Przeoczenie "okna akceptacji", czyli zbyt późne rozpoczęcie podawania produktów uzupełniających.
3. Rezygnacja z kolejnych prób (powinno ich być nawet kilkanaście) zachęcania do nowych produktów przy początkowej niechęci dziecka
4. Zmuszanie do jedzenia. Niesprzyjająca atmosfera zniechęca i "zamyka" dzieci na nowe doznania, nie przyniesie efektów.
5. Podawanie dzieciom mocno przyprawionych potraw lub fast foodów. Receptory smakowe przestają być wrażliwe na delikatne smaki np. warzyw. Przestają one więc smakow.
6. "Podkarmianie" dziecka przekąskami między posiłkami (np. słodka bułeczka na spacerku). Dziecko nie ma poczucia głodu w porze głównych posiłków, ponieważ ośrodek głodu jest nasycony (niezależnie od smaku proponowanej potrawy).  



Chcąc zadbać jak najlepiej o nasze dzieci zatroszczmy się o ich dietę od najmłodszych lat. Zapewni im to niezbędne substancje do prawidłowego rozwoju, a także wpoi prawidłowe nawyki żywieniowe na kolejne lata.





Przeczytaj również: 
Jak wykonać masaż niemowląt.
Sposoby pielęgnacji noworodka, o których nie wiesz.
Najczęstsze błędy w leczeniu „przeziębienia”.
 

6 komentarzy:

  1. Piękny bobas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe i praktyczne informacje. Jestem lekarzem, jednak sądzę, że takiej wiedzy brakuje wszystkim, także nie- pediatrom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście (choć bez świadomości tego tematu) przypadkiem udało mi się tak poprowadzić synka w świat smaków. Potwierdzam każde zdanie przeczytane powyżej. Dodałabym jeszcze jedną wskazówkę, jaka u nas się sprawdza: jedzenie posiłków r a z e m. Jestesmy przy jednym stole, kazdy naklada sobie co chce z polmiskow i synek ma wieksza odwage jesc cos co mama i tata jedza i nawet im smakuje, wiec i on chce sprobowac. W domu jest "atmosfera" posilkowa i to go zacheca. Nie dajemy mu jesc osobno czegos tylko dla niego, ani tez nic innego "dzieciecego". Widzi co jest na stole, ma wybor i siega po to na co ma ochote.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo słuszna uwaga, dziękujemy za komentarz, na pewno przyda się wielu rodzicom :)

      Usuń
  4. A mój synek (rok i 7 miesięcy) kompletnie nie chce jeść warzyw (i nigdy nie chciał). jedynie pomidora. Co mam zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę spróbować zastosować rady z artykułu
      - nie zrażać się tym, że maluch odrzuca np. ogórka, tylko konsekwentnie "podstawiać" go, np. drobno skrojony dodając między kawałki mięsa, pokroić w cienkie podłużne plasterki i ułożyć na kanapce, itp. Nawet, jeśli pozostanie niezjedzony, to zasada " im bardziej znajomo wygląda posiłek, tym wydaje się smaczniejszy" powinna z czasem zadziałać.
      - dzieci uwielbiają naśladować rodziców. Jeśli, w trakcie wspólnych posiłków, dziecko będzie widziało, że mama czy tata je coś zielonego (np. brokuł) i się tym zachwyca, maluch też będzie tak chciał.
      - łączymy nowy produkt z innym znanym i lubianym posiłkiem, np. pomidor, który lubi z małą ilością szczypiorku lub sałaty.

      Proszę spróbować tych pomysłów i dać znać jakie są efekty :)

      Usuń